Wtorek rano

Wtorek, 30 czerwca 2015 · Komentarze(0)
W mocy solidnie lało... gdy po przebudzeniu spojrzałem na okno... wszystkie drogi były mokre... zakładam błotniki... o 7:15 ruszam.... Trochę zabawy z omijaniem kałuż, staram się unikać terenu... jak zwykle zostaje jedynie Bałtycka i lasek Makoszowski.... 

Zachwyca mnie ten brak samochodów... ale zaczęło się pojawiać coś w zamian w wielu miejscach drogowcy wyszli na drogi i czegoś szukają... pierwsza niespodzianka już w Panewnikach... rozkopany kawałek rowerówki...  Przed Kochłowicami dla odmiany trwa ścinka drzew... na rowerówce w niektórych miejscach trzeba uważać na gałęzie leżące na ścieżce... 

Wiatr dalej w twarz jednak wyraźnie osłabł... już nie ma tej siły, już nie ma podmuchów co wczoraj... Do firmy docieram dość szybko... czyżby organizm już się zregenerował? To chyba te "izotoniki" u Darka ?

Spoglądając w górę
Spoglądając w górę © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ttcho

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]