Poniedziałek rano

Poniedziałek, 22 czerwca 2015 · Komentarze(0)
Wyjeżdżam z domu bardzo późno, jest 7:20... po bardzo aktywnym weekendzie dzisiaj nie mogłem się pozbierać, budzik miał co robić... 
Czuję  zmęczenie i co ciekawe bolą mnie 4 litery... wydawało mi się, że już jest to niemożliwe, a jednak... po 8 godzin dziennie w siodełku odcisnęło na mnie swoje piętno...

Nie mogę sobie dobrać pozycji, i tak źle i tak niedobrze, uwiera boli... kiedy to przestanie? Może zrobić sobie przerwę, może wrócić pociągiem? Pogoda nie rozpieszcza... na dokładkę to ostatni tydzień przed wakacjami... na drogach spory ruch.... 

Gdy dojeżdżam do firmy i spoglądam na czas dojazdu.... masakra... na dokładkę chyba wiał wiatr z zachodu, może nawet z północnego zachodu....

Z góry widać więcej
Z góry widać więcej © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa botek

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]