Środa rano
Środa, 29 kwietnia 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Z rana chłodno... gdy wyszedłem na zewnątrz po 7:10... poczułem, że temperatura spadała w stosunku do ostatnich dni... Jedynie 6 stopni... Długie spodnie, długa bluza i wiatrówka... a i tak czuję zimno...
Chwilę trwa zanim się rozgrzewam, jedynie pociesza mnie to, że słońca jest na niebie, może więc będzie cieplej... Jadę szosami, im szybciej dojadę tym lepiej, w pracy i tak dzisiaj będzie młyn... Sporo do zrobienia... Ale w jakiś sposób lubię to... :) lubię gdy coś się dzieje...
Na drogach względnie pusto... po wczorajszych korkach w okolicy Wirka nie ma śladu, to musiało być coś chwilowego... może coś na A4-ce w końcu niedaleko jest zjazd... Już do tego raczej nie dojdę... Wiatr wyraźnie się odwrócił, czuję, że jadę cały czas pod górkę, chyba najbardziej poczułem to przejeżdżając przez hałdę w Bielszowicach... Normalnie na góralu można tutaj gnać 35km/h dzisiaj mocno naciskając na pedały wykręcam ledwo 24... a jest z górki... Wietrzna ta wiosna w tym roku... :)
Może ostatni raz mam okazję przejechać tutaj rowerem? © amiga
Chwilę trwa zanim się rozgrzewam, jedynie pociesza mnie to, że słońca jest na niebie, może więc będzie cieplej... Jadę szosami, im szybciej dojadę tym lepiej, w pracy i tak dzisiaj będzie młyn... Sporo do zrobienia... Ale w jakiś sposób lubię to... :) lubię gdy coś się dzieje...
Na drogach względnie pusto... po wczorajszych korkach w okolicy Wirka nie ma śladu, to musiało być coś chwilowego... może coś na A4-ce w końcu niedaleko jest zjazd... Już do tego raczej nie dojdę... Wiatr wyraźnie się odwrócił, czuję, że jadę cały czas pod górkę, chyba najbardziej poczułem to przejeżdżając przez hałdę w Bielszowicach... Normalnie na góralu można tutaj gnać 35km/h dzisiaj mocno naciskając na pedały wykręcam ledwo 24... a jest z górki... Wietrzna ta wiosna w tym roku... :)
Może ostatni raz mam okazję przejechać tutaj rowerem? © amiga