kolejny raz lasem
Wtorek, 4 listopada 2014
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Robert Gawliński - Trzy noce z deszczem
Wieczór zapowiada się dość ciepły, w chwili wyjazdu termometr pokazuje mi coś koło 12 stopni... :) Cóż można chcieć więcej..., może jedynie przydały się dłuższy dzień. Gdyby świeciło słońce... do 20-21... ale cóż... jeszcze kilka miesięcy przyjdzie na to poczekać...
Trasa częściowo standardowa, znowu odbijam przez lasek makoszowski na Makoszowy i tamtejsze stawy, dzisiaj gdy nie ma chmur..., nie ma mgieł... księżyc w pełni odbija się w wodnej toni. Na chwilę staję... kilka fot i ruszam dalej ;)
Ponownie trafiam na robotników kopiących jakiś rów, dół,... Tym razem nieco inaczej odbijam. jakoś nie mam ochoty przeciskać się wśród pracowników i sprzętu... Później już standardowo gnam Na Halembę, Panewniki i kieruję się do domu.
Kwk Bielszowice © amiga
Wieczór zapowiada się dość ciepły, w chwili wyjazdu termometr pokazuje mi coś koło 12 stopni... :) Cóż można chcieć więcej..., może jedynie przydały się dłuższy dzień. Gdyby świeciło słońce... do 20-21... ale cóż... jeszcze kilka miesięcy przyjdzie na to poczekać...
Trasa częściowo standardowa, znowu odbijam przez lasek makoszowski na Makoszowy i tamtejsze stawy, dzisiaj gdy nie ma chmur..., nie ma mgieł... księżyc w pełni odbija się w wodnej toni. Na chwilę staję... kilka fot i ruszam dalej ;)
Ponownie trafiam na robotników kopiących jakiś rów, dół,... Tym razem nieco inaczej odbijam. jakoś nie mam ochoty przeciskać się wśród pracowników i sprzętu... Później już standardowo gnam Na Halembę, Panewniki i kieruję się do domu.
Kwk Bielszowice © amiga