lasem
Środa, 29 października 2014
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Nosowska - Się ściemnia
Wieczorem nachodzi mnie myśl, może jednak lasem? Co z tego, że jest ciemno... że niewiele widać?
Odpuszczam hałdę na Sośnicy, tam może być zbyt niebezpiecznie, jadę przez lasek Makoszowski, dalej obok kopalni i kieruję się na Wymysłów... tyle, że przejazd zamknięty. Czekam kilka minut i... odpuszczam, szkoda czasu zawracam i odbijam w kierunku Kończyc, jadę nad wiaduktem nad A4, nie lubię tego miejsca, od 3 lat mam jakieś opory jadąc tędy, to efekt zaliczenia gleby... w tym miejscu.
Pewnie obawy są nieuzasadnione..., ale zawsze... Za wiaduktem wbijam się na czerwony szlak i kieruję się na Halembę i dalej przez lasy Panewnickie do Katowic. Po drodze 2-krotnie moją uwagę zwracają sarny przebiegające przez ścieżkę... Dobrze, że nie bezpośrednio przed rowerem...
Wstaje słońce © amiga
Wieczorem nachodzi mnie myśl, może jednak lasem? Co z tego, że jest ciemno... że niewiele widać?
Odpuszczam hałdę na Sośnicy, tam może być zbyt niebezpiecznie, jadę przez lasek Makoszowski, dalej obok kopalni i kieruję się na Wymysłów... tyle, że przejazd zamknięty. Czekam kilka minut i... odpuszczam, szkoda czasu zawracam i odbijam w kierunku Kończyc, jadę nad wiaduktem nad A4, nie lubię tego miejsca, od 3 lat mam jakieś opory jadąc tędy, to efekt zaliczenia gleby... w tym miejscu.
Pewnie obawy są nieuzasadnione..., ale zawsze... Za wiaduktem wbijam się na czerwony szlak i kieruję się na Halembę i dalej przez lasy Panewnickie do Katowic. Po drodze 2-krotnie moją uwagę zwracają sarny przebiegające przez ścieżkę... Dobrze, że nie bezpośrednio przed rowerem...
Wstaje słońce © amiga