z Maćkiem przez Chudów
Wtorek, 9 września 2014
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę, W towarzystwie
Totentanz - Walcz
Drugi raz wyjazd z Maćkiem, tyle, że on dzisiaj wsiadła na rower szosowy, na crossie mam średnie szanse na dotrzymanie tempa... Różnica w przyspieszeniu jest ogromna, jednak jakoś udaje mi się dotrzymać mu kroku. W dość szaleńczym tempie dojeżdżamy do Chudowa, tam chwila przerwy, i ja jadę dalej przez Bujaków i Mikołów do domu,a Maciek zawraca przez Ornontowice do Gliwic.. W Mikołowie robię sobie małą przerwę przy jednym ze sklepów, zaczyna się ścieniać, coś w strasznym tempie skraca się dzień...
Zamek w Chudowie © amiga
Drugi raz wyjazd z Maćkiem, tyle, że on dzisiaj wsiadła na rower szosowy, na crossie mam średnie szanse na dotrzymanie tempa... Różnica w przyspieszeniu jest ogromna, jednak jakoś udaje mi się dotrzymać mu kroku. W dość szaleńczym tempie dojeżdżamy do Chudowa, tam chwila przerwy, i ja jadę dalej przez Bujaków i Mikołów do domu,a Maciek zawraca przez Ornontowice do Gliwic.. W Mikołowie robię sobie małą przerwę przy jednym ze sklepów, zaczyna się ścieniać, coś w strasznym tempie skraca się dzień...
Zamek w Chudowie © amiga