na Goczałkowice i Pszczynę
Niedziela, 27 lipca 2014
· Komentarze(3)
Kategoria do 136km, Solo, tam i z powrotem
Lidia Stanisławska i Krzysztof Cugowski
Wczoraj dzień mi wypadł z kalendarza rowerowego, awaria netu załatwiła mnie na kilka godzin, a wieczorem przy ponad 30 stopni już mi się nie chciało, tym bardziej, że miałem wpaść do Siostry.
Za to dzisiaj z rana nie ma już zmiłuj się... około 10 zbieram się.. kierunek Pszczyna, droga tam ma być szybka... chcę całość zaliczyć w 4 godziny, po prostu ma być tam i z powrotem po drodze technicznej wzdłuż wodociągu. W Goczałkowicach-Zdroju jestem po około 90 minutach w między czasie wypijam ok 1.5 litra wody którą zabrałem ze sobą... Ciepło dzisiaj. Nieco dalej wjeżdżam na tamę, chwila przerwy i ruszam w drogę powrotną.
Na zaporze w Goczałkowicach © amiga
Zalew Goczałkowice © amiga
Zatrzymuję się jeszcze w pobliskim sklepie, kupuję baniak Pepsi i jakieś batony... 5 min na uzupełnienie energii i ruszam na Pszczynę..., oczywiście obowiązkowy postój przy pałacu i stawach..
Pałac w Pszczynie © amiga
Na stawach przypałacowych © amiga
Różne kolorki © amiga
Jakieś ważki się przyplątały © amiga
Minęło kilka minut , ruszam dalej i trafiam na rzeźbę w drzewie które nie kojarzę.... stoi tuż przy budowanym kościele pw. Jana Pawła II
Rzeźba w drzewie © amiga
Tuż przy nowym kościele © amiga
Pw. Jana Pawła II © amiga
Ciekawe ile takich kościołów w tej chwili powstaje...
Obieram trasę czerwoną rowerówką, nie jechałem nią ze 3-4 lata... W Kobiórze krótka przerwa przy wiadukcie
Szlak Kolejowy Katowice-Bielsko © amiga
Mostek - nie jechałem nim ze 3 lata © amiga
I z drugiej strony © amiga
jednak czas goni już widzę, że się nie wyrobię, kolejne przerwy na focenie, zabierają czas... trudno, wysyłam info do domu...
I odwiedzam Promnice ;)
Kierunek Promnice © amiga
Zameczek w Promnicach © amiga
oraz jezioro Paprocańskie
Jezioro Paprocany © amiga
Chwilę odpoczywając na pomoście © amiga
Fontanna :) © amiga
Zresztą nie jedna © amiga
Panorama jeziora © amiga
Pozostało już tylko obraź kierunek Żwaków, Wilkowyje, Podlesie i... tam stwierdzam, że średnio mam ochotę jazdy szosami, odbijam na Kostuchnę, spoglądam na licznik pokazuje niecałe 90km. Hmmm. chyba dobiję do setki...
Skręcam na Murcki i przez lasy wracam na Ochojec...
W domu lecą kolejne litry wszystkiego, Herbaty, Wody... itd... Endomondo pokazało mi że mam wypić 10l... masara...
Nie wiem czy dam radę ;P
Wczoraj dzień mi wypadł z kalendarza rowerowego, awaria netu załatwiła mnie na kilka godzin, a wieczorem przy ponad 30 stopni już mi się nie chciało, tym bardziej, że miałem wpaść do Siostry.
Za to dzisiaj z rana nie ma już zmiłuj się... około 10 zbieram się.. kierunek Pszczyna, droga tam ma być szybka... chcę całość zaliczyć w 4 godziny, po prostu ma być tam i z powrotem po drodze technicznej wzdłuż wodociągu. W Goczałkowicach-Zdroju jestem po około 90 minutach w między czasie wypijam ok 1.5 litra wody którą zabrałem ze sobą... Ciepło dzisiaj. Nieco dalej wjeżdżam na tamę, chwila przerwy i ruszam w drogę powrotną.
Na zaporze w Goczałkowicach © amiga
Zalew Goczałkowice © amiga
Zatrzymuję się jeszcze w pobliskim sklepie, kupuję baniak Pepsi i jakieś batony... 5 min na uzupełnienie energii i ruszam na Pszczynę..., oczywiście obowiązkowy postój przy pałacu i stawach..
Pałac w Pszczynie © amiga
Na stawach przypałacowych © amiga
Różne kolorki © amiga
Jakieś ważki się przyplątały © amiga
Minęło kilka minut , ruszam dalej i trafiam na rzeźbę w drzewie które nie kojarzę.... stoi tuż przy budowanym kościele pw. Jana Pawła II
Rzeźba w drzewie © amiga
Tuż przy nowym kościele © amiga
Pw. Jana Pawła II © amiga
Ciekawe ile takich kościołów w tej chwili powstaje...
Obieram trasę czerwoną rowerówką, nie jechałem nią ze 3-4 lata... W Kobiórze krótka przerwa przy wiadukcie
Szlak Kolejowy Katowice-Bielsko © amiga
Mostek - nie jechałem nim ze 3 lata © amiga
I z drugiej strony © amiga
jednak czas goni już widzę, że się nie wyrobię, kolejne przerwy na focenie, zabierają czas... trudno, wysyłam info do domu...
I odwiedzam Promnice ;)
Kierunek Promnice © amiga
Zameczek w Promnicach © amiga
oraz jezioro Paprocańskie
Jezioro Paprocany © amiga
Chwilę odpoczywając na pomoście © amiga
Fontanna :) © amiga
Zresztą nie jedna © amiga
Panorama jeziora © amiga
Pozostało już tylko obraź kierunek Żwaków, Wilkowyje, Podlesie i... tam stwierdzam, że średnio mam ochotę jazdy szosami, odbijam na Kostuchnę, spoglądam na licznik pokazuje niecałe 90km. Hmmm. chyba dobiję do setki...
Skręcam na Murcki i przez lasy wracam na Ochojec...
W domu lecą kolejne litry wszystkiego, Herbaty, Wody... itd... Endomondo pokazało mi że mam wypić 10l... masara...
Nie wiem czy dam radę ;P