Aleja Dębów Ornontowickich
Piątek, 18 lipca 2014
· Komentarze(1)
Kategoria W jedną stronę, Solo, Do/Z Pracy, do 136km
Hey - Teksański (Unplugged)
Przeglądając mapy na Polsce Niezwykłej w oczy rzuciła mi się informacja o Dębach Ornontowickich..., jako, że i tak planuję tamtędy jechać, to nie zaszkodzi je odszukać... odnajduję jeszcze namiar na pomnik w Orzeszu, tam też mogę podjechać dzisiaj. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Z firmy wyjeżdżam ok 16:40 i jadę przez Przyszowice prosto na Ornontowice, tutaj wiem, że przed boiskiem muszę skręcić w lewo i chwilę później trafiam na tabliczkę informacyjną i oczywiście same dęby :)
Tablica informacyjna © amiga
Aleja dębowa © amiga
Jeżeli już skręciłem na Dębińsko to tam jadę, co będę sobie żałował, chwila postoju przy kościele i ruszam dalej
Kościół św Jerzego w Dębińsku © amiga
trochę bardziej w teren, chociaż nie wiem czy jest to dobry pomysł na tak cienkich oponkach na dokładkę Slickach...
Jak po tym jechać na slickach? © amiga
za to trochę dalej mam okazję podziwiać dość niezwykłą budowlę - radar meteo...
Zaskoczył mnie ten radar © amiga
Jest i info © amiga
Ruszam dalej i na szczęście terenu nie ma zbyt wiele... dojeżdżam do Jaśkowic i zatrzymuję się przy kolejnym kościele, prawdę powiedziawszy to w realu prezentuje się lepiej :)
Kościół Jana Chrzciciela w Jaśkowicach © amiga
i nieco dalej mam okazję odwiedzić pomnik w Orzeszu
Pomnik Pasterniok w Orzeszu © amiga
Aby nie było za prosto to pod koniec pakuję się przez Wyry i Gostyń do lasów Kobiórskich, tutaj już wszystko znam..., jadę na Wilkowyje i wbijam się las, ale na chwilę. W Podlesiu skręcam na Kostuchnę, Murcki i w efekcie na Giszowcu i tutejszych stawach. 15 min później jestem już w domu.... W sumie wyszła ciekawa wycieczka ;)
Przeglądając mapy na Polsce Niezwykłej w oczy rzuciła mi się informacja o Dębach Ornontowickich..., jako, że i tak planuję tamtędy jechać, to nie zaszkodzi je odszukać... odnajduję jeszcze namiar na pomnik w Orzeszu, tam też mogę podjechać dzisiaj. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Z firmy wyjeżdżam ok 16:40 i jadę przez Przyszowice prosto na Ornontowice, tutaj wiem, że przed boiskiem muszę skręcić w lewo i chwilę później trafiam na tabliczkę informacyjną i oczywiście same dęby :)
Tablica informacyjna © amiga
Aleja dębowa © amiga
Jeżeli już skręciłem na Dębińsko to tam jadę, co będę sobie żałował, chwila postoju przy kościele i ruszam dalej
Kościół św Jerzego w Dębińsku © amiga
trochę bardziej w teren, chociaż nie wiem czy jest to dobry pomysł na tak cienkich oponkach na dokładkę Slickach...
Jak po tym jechać na slickach? © amiga
za to trochę dalej mam okazję podziwiać dość niezwykłą budowlę - radar meteo...
Zaskoczył mnie ten radar © amiga
Jest i info © amiga
Ruszam dalej i na szczęście terenu nie ma zbyt wiele... dojeżdżam do Jaśkowic i zatrzymuję się przy kolejnym kościele, prawdę powiedziawszy to w realu prezentuje się lepiej :)
Kościół Jana Chrzciciela w Jaśkowicach © amiga
i nieco dalej mam okazję odwiedzić pomnik w Orzeszu
Pomnik Pasterniok w Orzeszu © amiga
Aby nie było za prosto to pod koniec pakuję się przez Wyry i Gostyń do lasów Kobiórskich, tutaj już wszystko znam..., jadę na Wilkowyje i wbijam się las, ale na chwilę. W Podlesiu skręcam na Kostuchnę, Murcki i w efekcie na Giszowcu i tutejszych stawach. 15 min później jestem już w domu.... W sumie wyszła ciekawa wycieczka ;)