do pracy o poranku
Czwartek, 3 lipca 2014
· Komentarze(0)
Kategoria Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę, do 34km
Electric Light Orchestra - Don't Bring Me Down
Porankowa nuda..., wychodzę raczej standardowo 7:20 i ruszam, temperatura w okolicach 15 stopni, więc porównując do tego co było ostatnio to jest ciepło. Szosy puste..., więc dojazd nie powinien stanowić problemu. W Panewnikach skracam drogę, w tej chwili nie ma czasu na szaleństwa, wieczorem sobie to odbiję, wymyślając jakiś inny wariant powrotu. Ale to nie teraz..., przede mną kilkadziesiąt km po GOP. Najwięcej problemów napotykam w Rudzie Śląskiej i Zabrzu, w tym pierwszym, skrzyżowania mnie spowalniają, w tym drugim remonty dróg.Na Pawłowie został oddany kolejny fragment Rogoźnickiej, tyle, że dalej rozkopany został następny jej odcinek, więc to niewiele zmienia. Zastanawiam się jaki stosunek do remontu mają mieszkańcy, bo to ciągnie się już drugi rok. Na Maciejowie zauważam bikera ciągnącego w kierunku Gliwic włącza mi się opcja pościg... Wkrótce go doganiam, jednak stoimy na 2 kolejnych światłach. Dopiero na Odrowążów mogę przyspieszyć ;)
Z muzeum PRL © amiga
Porankowa nuda..., wychodzę raczej standardowo 7:20 i ruszam, temperatura w okolicach 15 stopni, więc porównując do tego co było ostatnio to jest ciepło. Szosy puste..., więc dojazd nie powinien stanowić problemu. W Panewnikach skracam drogę, w tej chwili nie ma czasu na szaleństwa, wieczorem sobie to odbiję, wymyślając jakiś inny wariant powrotu. Ale to nie teraz..., przede mną kilkadziesiąt km po GOP. Najwięcej problemów napotykam w Rudzie Śląskiej i Zabrzu, w tym pierwszym, skrzyżowania mnie spowalniają, w tym drugim remonty dróg.Na Pawłowie został oddany kolejny fragment Rogoźnickiej, tyle, że dalej rozkopany został następny jej odcinek, więc to niewiele zmienia. Zastanawiam się jaki stosunek do remontu mają mieszkańcy, bo to ciągnie się już drugi rok. Na Maciejowie zauważam bikera ciągnącego w kierunku Gliwic włącza mi się opcja pościg... Wkrótce go doganiam, jednak stoimy na 2 kolejnych światłach. Dopiero na Odrowążów mogę przyspieszyć ;)
Z muzeum PRL © amiga