przed weekendem
Piątek, 13 czerwca 2014
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
B. B. King - The Thrill Is Gone
Koniec roboczego tygodnia... wychodzę po 17:00, jedyne o czym myślę, to jak najszybciej dotrzeć do domu i dokończyć przygotowania do jutrzejszego wyjazdu, gonię więc szosami. Drogi puściutkie, zero ruchy, nawet światła tam gdzie mogą dzisiaj pomagają. Korzystam z zielonej fali ;) Silny wiatr w plecy pomaga, ale jest coś co mi się nie podoba, prognozy wskazują na możliwość wystąpienia silnych lokalnych burz. Widzę, że po niebie suną ciemne chmury, oby tylko dzisiaj mnie ominęły...
Na szczęście udaje mi się dotrzeć do domu, na sucho..., może jedynie nieco się spociłem ;)
Teraz zostało przygotować się do jutrzejszego wyjazdu i spać...
W Zabrzu... w parku © amiga
Koniec roboczego tygodnia... wychodzę po 17:00, jedyne o czym myślę, to jak najszybciej dotrzeć do domu i dokończyć przygotowania do jutrzejszego wyjazdu, gonię więc szosami. Drogi puściutkie, zero ruchy, nawet światła tam gdzie mogą dzisiaj pomagają. Korzystam z zielonej fali ;) Silny wiatr w plecy pomaga, ale jest coś co mi się nie podoba, prognozy wskazują na możliwość wystąpienia silnych lokalnych burz. Widzę, że po niebie suną ciemne chmury, oby tylko dzisiaj mnie ominęły...
Na szczęście udaje mi się dotrzeć do domu, na sucho..., może jedynie nieco się spociłem ;)
Teraz zostało przygotować się do jutrzejszego wyjazdu i spać...
W Zabrzu... w parku © amiga