wieczorny powrót do Katowic

Piątek, 30 maja 2014 · Komentarze(1)
Diablo Swing Orchestra — Voodoo Mon Amour

Wybiła 17:00, zbieram się... powoli, na rowerze siedzę 15 minut później, ruszam.
Zastanawiam się czy nie pojechać przez hałdę w Sośnicy, jednak... nie dzisiaj, przypominam sobie, że o 19:00 jestem umówiony, więc jadę wariantem szybkim i skróconym. Wiatr dalej wieje od północy, za to jakoś specjalnie tym razem nie przeszkadza, czyżby osłabł?  Drogi puste, dzięki temu szybko wydostaję się z Gliwic i później Zabrza. W Rudzie Śląskiej mała zmiana jadę delikatnie bokiem, omijam centrum Kochłowic i pędzę na Panewniki. Na Bałtyckiej po raz drugi w tym tygodniu... spotykam Artura, dobre kilkanaście minut rozmowy...:) o wszystkim i każdy udaje się w swoją stronę. 15 min. później jestem w domu, muszę się ogarnąć i przygotować do wyjścia... 

Jeszcze jeden ozdobnik z pałacyku Myśliwskiego w Promnicach
Jeszcze jeden ozdobnik z pałacyku Myśliwskiego w Promnicach © amiga

Komentarze (1)

Zwierzęta (niektóre) mają to szczęście że po śmierci nagrobek funduje im kat ! :)
pozdrawiam

Jurek57 06:48 sobota, 31 maja 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa alprz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]