Czwartek...
Czwartek, 20 marca 2014
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Gorgoroth - Sign of an Open Eye
Dzisiejszy dzień zapowiada się intensywnie..., w końcu dostanę sprzęt do testów. Tyle, że jednego jestem pewien nie będę miał go na tak długi na ile chciałbym, po jutro już musi zostać poskładany, a po drugie wieczorem wybieram się na koncert i nie będę dzisiaj mógł posiedzieć przy nim tyle ile chciałbym.
Za to na dworze ciepło, przyjemnie. Jedzie się niesamowicie dobrze. Przez chwilę korci mnie aby wjechać do lasu, jednak przypominam sobie jak napięty będzie plan dnia..., nie ma mowy o czymś więcej. Po prostu staram się jak najkrótszą drogą dotrzeć do firmy.
Zastanawiam się jak to wszystko dzisiaj uda się pogodzić, pozbierać do kupy, prawie niewykonalne. Dobrze, że na drogach nie ma źle, i samochody specjalnie nie przeszkadzają. Korki widzę dopiero w Zabrzu, mijam je bokiem i jadę przez lasek Makoszowski. jeszcze kilka km i jestem u celu.
Pracę czas zacząć :)
MegaClub Katowice - na koncercie - Gorgoroth © amiga
Dzisiejszy dzień zapowiada się intensywnie..., w końcu dostanę sprzęt do testów. Tyle, że jednego jestem pewien nie będę miał go na tak długi na ile chciałbym, po jutro już musi zostać poskładany, a po drugie wieczorem wybieram się na koncert i nie będę dzisiaj mógł posiedzieć przy nim tyle ile chciałbym.
Za to na dworze ciepło, przyjemnie. Jedzie się niesamowicie dobrze. Przez chwilę korci mnie aby wjechać do lasu, jednak przypominam sobie jak napięty będzie plan dnia..., nie ma mowy o czymś więcej. Po prostu staram się jak najkrótszą drogą dotrzeć do firmy.
Zastanawiam się jak to wszystko dzisiaj uda się pogodzić, pozbierać do kupy, prawie niewykonalne. Dobrze, że na drogach nie ma źle, i samochody specjalnie nie przeszkadzają. Korki widzę dopiero w Zabrzu, mijam je bokiem i jadę przez lasek Makoszowski. jeszcze kilka km i jestem u celu.
Pracę czas zacząć :)
MegaClub Katowice - na koncercie - Gorgoroth © amiga