powrót po Funexie i pierwsza śnieżyca tej jesieni

Poniedziałek, 25 listopada 2013 · Komentarze(0)
Ania Dąbrowska - Charlie, Charlie


Weekend lekko się przeciągnął, na dokładkę o poranku zostałem przekonany do wyjazdu nierowerowego do pracy...
Po pracy ponownie ląduję na Helence, chwila na rozmowy i w końcu ok 20:00 zbieram się i w drogę. Ponownie problem sprawia mi fragment za Rokitnicą, tam gdzie jest ciemno jak diabli...., ci piesi... masakra... chociaż jedne mały odblask...

Mijam centrum Zabrza i kieruję się powoli do Kończyc gdzie odbijam na Bielszowice i Wirek. Zaczyna padać śnieg..., jeszcze tego mi brakowało dzisiaj... Sypie coraz bardziej, na dokładkę wieje silny wiatr od wchodu..., chwilami nic nie widzę...
Na szczęście to tylko chwilowe załamanie pogody. Już na podjeździe w kierunku Kochłowic, pogoda się poprawia, przestaje padać, a wiatr jakby zelżał.

Końcówka już bokami, przez Panewniki, Ligotę, Piotrowice i w końcu Ochojec..., mam dość idę spać...

To już się nie wróci - teraz to już historia - lokomotywownia w Katowicach © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa pobie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]