koniec pewnej epoki....?
Po wczorajszym myciu i serwisie rowerka..., usunięciu okablowania do starego licznika Sigmy 1609 i montażu nowego licznika Sigma 1609STS dzisiaj test tego rozwiązania. Pamiętając wady Cyclomastera na dzień dobry zacząłem testy Sigmy i widzę, że jest nieźle, żadnych zakłóceń od komórki..., po prostu działa. Dzisiaj z rana test w rzeczywistych warunkach..., na drogach.
Zastanawiało mnie czy nie będzie jakiś przekłamań np pod liniami wysokiego napięcia, przy stacjach bazowych GSM itp... O dziwo wygląda na to że jest nieczuła na takie numery. Świetnie się spisała, a ja pozbyłem się kabli...
Sigma coś sp...a z nową generacją liczników... coś jest nie tak z podstawkami i kablami... oryginalny kabelek z Sigmy 1609 potrzebował ponad roku aby się przetrzeć z mojej winy gdy zwisał nad oponą... Nic go nie ruszało, te nowe lecą w ciągu 2-3 miesięcy. To jakieś nieporozumienie.
Przy czym chyba i tak kupię jeszcze podstawkę do starego licznika..., pod warunkiem, że znajdę oryginał. Może być używany...
A dzisiejsza trasa po szosach, w nocy widać, że lało, sporo kałuż, błota. Do lasu nie wjeżdżałem poza kilkoma drobnymi epizodami po to aby ominąć korki, czy nie nadkładać niepotrzebnie drogi. W końcu jutro czeka mnie wyjazd do Krakowa na jeden z ostatnich RNO w tym roku: Funex Orient
Fotosketcher - ruina© amiga