powrót po szosach
Czwartek, 24 października 2013
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Myslovitz - Telefon
Wracam po szosach, pomimo tego, że mam nieco więcej czasu i mógłbym pchnąć lasem ,to jakoś odstrasza mnie błoto na które mogę się natknąć. Reszta nie ma znaczenia, ciuchy suche, ale buty przemoczone, a wszystko upstrzone błotem....
Tyle, że nie leje i jest ciepło... długa bluza ląduje w plecaku..., początkowo i tak jest mi chłodno, ale to przez pierwsze 4-5km później już jest mi gorąco... :)
Dojeżdżam do domu, poszło całkiem zgrabnie..., jestem zadowolony, w planach jeszcze mycie roweru...
Wracam po szosach, pomimo tego, że mam nieco więcej czasu i mógłbym pchnąć lasem ,to jakoś odstrasza mnie błoto na które mogę się natknąć. Reszta nie ma znaczenia, ciuchy suche, ale buty przemoczone, a wszystko upstrzone błotem....
Tyle, że nie leje i jest ciepło... długa bluza ląduje w plecaku..., początkowo i tak jest mi chłodno, ale to przez pierwsze 4-5km później już jest mi gorąco... :)
Dojeżdżam do domu, poszło całkiem zgrabnie..., jestem zadowolony, w planach jeszcze mycie roweru...
Piękny zachód słońca© amiga