Piątek...
Piątkowy wyjazd do pracy, ostatni w tym tygodniu i pierwszy na nowym napędzie.
Wymienione zostało całkiem sporo... środkowa zębatka na korbie, stara padła po ok 25000km, kaseta z tyłu, kółka w przerzutce. Nowa to ponownie szosowa 11-25 nowe łańcuchy Campagnolo C9, wymienione wszystkie linki, stare po kilku miesiącach są już mocno poniszczone, a pancerze pordzewiałe... Powinien być przez jakiś czas św spokój... zastanawia mnie tylko jedno... Do tego łańcucha nie udało mi się wpiąć spinek Srama które uważam za chyba najdoskonalsze na rynku, bo to jedyne które mi nie strzeliły po nawet długim czasie eksploatacji, czyżby łańcuch był ciut szerszy?
Coś jest jednak nie nie tak... czuję, że od czasu do czasu łańcuch przeskakuje na zębatkach, nie ma reguły, może za słabo napięty, a może to wina użycia starej spinki Connex-a? Dzisiaj już tego nie sprawdzę, za kilka godzin wyjazd na Harpagana 46. Jak wrócę to będę się nad tym zastanawiał.
Zamek z Inwałdu :)© amiga