Wieczór, jestem już po pracy, dzisiaj powrót w wersji skróconej, jadę na Helenkę, z rana o świcie czeka nas wyjazd na BikeOrient, nie ma więc sensu jechać do Katowic po to aby z rana gdzieś się błąkać. Przy okazji mamy trochę czasu na prace nad stroną EBT i w końcu możemy porozmawiać na spokojnie, a nie w przelocie gdzieś na korytarzu w pracy :)
Ech... wszystkiego się czepią.... człowieka, ale fakt moja wina, może gdybym nie pisał wszystkiego z palca było by prościej, ale zamiast wklejać szybciej jest mi zawsze wpisać te kilka słów... niemniej co nagle to po diable i powstają takie kwiatki... pewnie bym to zauważył za jakąś chwilę..., może dłuższą...