Na szlaku po przerwie
Środa, 21 września 2011
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Po dłuższej przerwie spowodowanej ślubem qmpla w końcu dzisiaj dosiadłem rowerek i ruszyłem w drogę do pracy. Wyjątkowo ubrałem się cieplej, poranek w Katowicach wyglądał nieciekawie. Ale sama jazda była cąłkiem przyjemna, może dlatego, że było mi ciepło :)
W drodze jedna mała awaria, wykręciła mi się w drodze jedna ze śrub z bloku, a druga się chyba poluzowała. Zdziwiłem się wypinając się, a w zasadzie próbując wypiąć prawą nogę. Udało mi się bezpiecznie zjechać na pobocze, zdjąć buta a później wykręcić go z bloku wpiętego do pedała. Trochę dziwnie patrzyli się na mnie przechodnie ale co tam. 5 min później problem był opanowany. Blok na swoim miejscu, wkręcony na jednej śrubie (drugą wkręcę w domu). W każdym bądź razie beż większych problemów dotarłem do Gliwic :)
Ps. W weekend była piękna pogoda a ja nierowerowo, źle sięz tym trochę czułem, ale dzisiaj jużjest lepiej :)
Ps2. Zdjęcia pochodzą z nierowerowego ostatniego weekendu
W drodze jedna mała awaria, wykręciła mi się w drodze jedna ze śrub z bloku, a druga się chyba poluzowała. Zdziwiłem się wypinając się, a w zasadzie próbując wypiąć prawą nogę. Udało mi się bezpiecznie zjechać na pobocze, zdjąć buta a później wykręcić go z bloku wpiętego do pedała. Trochę dziwnie patrzyli się na mnie przechodnie ale co tam. 5 min później problem był opanowany. Blok na swoim miejscu, wkręcony na jednej śrubie (drugą wkręcę w domu). W każdym bądź razie beż większych problemów dotarłem do Gliwic :)
Ps. W weekend była piękna pogoda a ja nierowerowo, źle sięz tym trochę czułem, ale dzisiaj jużjest lepiej :)
Ps2. Zdjęcia pochodzą z nierowerowego ostatniego weekendu
inny ptaszek© amiga
ptaszek jeden© amiga
Dużo ptaszków© amiga
Skrzypek na krypie© amiga
Basia Spyrka© amiga
Landszafcik małego Dzierżna© amiga