Dłuższa alternatywa drogi powrotnej

Czwartek, 16 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Powrót z pracy ok 16:40. Coś mnie dzisiaj podkusiło i w okolicach granicy Zabrza i Rudy Śląskiej zmieniłem nieco trasę przejazdu. Zachciało mi się odwiedzić Chudów :)
Korzystając z mapy (analogowej) dojechałem na miejsce bez żadnych przygód. Będąc już pod zamkiem okazało się, że trafiłem na zlot motocyklistów. W zasadzie można było zobaczyć wszystko. począwszy od prostych skuterów a kończąc na Harleyach. Piękne zabawki. Nie siedziałem tam zbyt długo, w końcu czekała na mnie jeszcze droga do domu. Bez większych problemów dotarłem do Granic Mikołowa i ... problemy się zaczęły. To chyba najgorzej oznaczone miasto jeżeli chodzi o ścieżki rowerowe i szlaki. Niby są, ale nieoznaczone, trzeba się domyślać gdzie prowadzi droga, czy jesteśmy na ścieżce czy już poza. W wielu miejscach wymieniono słupy energetyczne, ale zapomniano na nich oznaczyć szlaki. Kilka razy pobłądziłem i nadrobiłem kilka km. Trudno. Przynajmniej dobrze się jechało :) Widoki rekompensowały na szczęście trudy trasy :)
Poniżej krótka fotorelacja ;)

Zlot motocyklistów w Chudowie © amiga


No ładne cacko .... © amiga


Zamek w Chudowie © amiga


Karczma przy starej drodze do Mikołowa © amiga


pole, pole .... © amiga



droga do ... © amiga


I na koniec kolejne demko. Tym razem polskiej produkcji z okolic 93 roku, stylizowane na teledysk techno.

Komentarze (2)

djk71 :), raczje nie planuję takiego przejazdu codziennie :)

amiga 06:47 piątek, 17 czerwca 2011

Taką trasą to 100km dziennie... aż się boję liczyć... Chyba przyjdę na korepetycje :)

djk71 04:26 piątek, 17 czerwca 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa cztwa

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]