Spływ Pilicą z Karoliną :)
Środa, 1 maja 2019
· Komentarze(1)
Kategoria do 34km, W jedną stronę, W towarzystwie, Wyprawy z Karoliną
Jest wczesny poranek pierwszego maja :)... Pomysł na dzisiaj... to spływ kajakowy. Pomysł podsunęła Karolina, czym mnie zaskoczyła, ale pozytywnie :). Cóż. rowerki zostają w garażu, a my piechotą udajemy się na przystań. Dość szybko zostajemy obsłużeni, odprawa trwa może minutę, pewnie dlatego, że wspomnieliśmy iż już kilka spływów mamy za sobą, w tym ten po Dunajcu...
Pilica jest rzeką bardzo spokojną, w zasadzie nawet można by powiedzieć, że "nudną"... Gdy jednak już jesteśmy w środku, gdy płyniemy z nurtem rzeki, podziwiamy zmieniające się krajobrazy. Sporo ptactwa na samej rzece i w jej pobliżu. Żałuję, że nie wziąłem aparatu. Przydałby się większy obiektyw...
![Most kolejowy na Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754247_600.jpg)
Most kolejowy na Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim © amiga
Po kilkunastu minutach płynięcia, małe zaskoczenie, na jednym z konarów, czy głazów wygrzewa się żółw... Chyba jakiś uciekinier z terrarium. To chyba nie był nasz błotny, wydaje mi się że był to żółw czerwonolicy, który zaaklimatyzował się u nas. Nie zmienia to faktu, że było to kompletne zaskoczenie. Karolinie udało się mu zrobić fotę :) Ja w tym czasie walczyłem z rzeką ;)
![Spokojna Pilica](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754248_600.jpg)
Spokojna Pilica © amiga
![Chyba się nas wystraszyły](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754249_600.jpg)
Chyba się nas wystraszyły © amiga
![Chwila odpoczynku](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754250_600.jpg)
Chwila odpoczynku © amiga
Rzeka mimo, że spokojna, to chwilami zaskakuje, są płycizny, są i lekkie spiętrzenia, w jednym z takich miejsc zawiesiliśmy się na głazie wystającym z wody. Chwilę trwało zanim udało nam się wyswobodzić. Przez chwilę myślałem by wyjść z kajaka i go przepchnąć. Wody nie ma zbyt wiele... może 30-40 cm... Udało się jednak odepchnąć i popłynęliśmy dalej.
![Trochę lasów wzdłuż rzeki](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754251_600.jpg)
Trochę lasów wzdłuż rzeki © amiga
![Pięknie tutaj](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754252_600.jpg)
Pięknie tutaj © amiga
![Kwiaty na brzegach Pilicy](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754253_600.jpg)
Kwiaty na brzegach Pilicy © amiga
W okolicach Teofilowa, mała przerwa, przybijamy do brzegu, ja zostaję pilnować kajaku, a Karolina łapie zasięg ;) Kilka minut na rozprostowanie kości i możemy płynąć dalej. Do mety może 3 km, rozglądamy się jeszcze za źródełkiem Tuwima, gdzieś tutaj powinno być i... udaje się je odnaleźć. Z tej perspektywy widzę je po raz pierwszy. Zresztą i inne elementy krajobrazu Tomaszowskiego widzę po raz pierwszy od strony rzeki.
![Woda nie jest zbyt czysta :(](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754254_600.jpg)
Woda nie jest zbyt czysta :( © amiga
![Cisza i spokój](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754255_600.jpg)
Cisza i spokój © amiga
![Źródełko Tuwima](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754256_600.jpg)
Źródełko Tuwima © amiga
![Już widać metę](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754257_600.jpg)
Już widać metę © amiga
Docieramy do Inowłodza, wysiadamy i... musimy trochę poczekać na transport. Dowiadujemy się, że może to potrwać około 30 minut. A jako, że nie lubimy stać i nie robić nic idziemy na krótki spacer i pyszną kawę w pobliskiej kawiarni :)
![Wiejskie klimaty w Inowłodzu](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754258_600.jpg)
Wiejskie klimaty w Inowłodzu © amiga
![Wnętrze kościoła w Inowłodzu](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754259_600.jpg)
Wnętrze kościoła w Inowłodzu © amiga
Gdy wracamy na przystań, możemy wsiąść do samochodu i zostajemy odtransportowani do Tomaszowa. Jeszcze tylko spacer i jesteśmy w domu :)
Pilica jest rzeką bardzo spokojną, w zasadzie nawet można by powiedzieć, że "nudną"... Gdy jednak już jesteśmy w środku, gdy płyniemy z nurtem rzeki, podziwiamy zmieniające się krajobrazy. Sporo ptactwa na samej rzece i w jej pobliżu. Żałuję, że nie wziąłem aparatu. Przydałby się większy obiektyw...
![Most kolejowy na Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754247_600.jpg)
Most kolejowy na Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim © amiga
Po kilkunastu minutach płynięcia, małe zaskoczenie, na jednym z konarów, czy głazów wygrzewa się żółw... Chyba jakiś uciekinier z terrarium. To chyba nie był nasz błotny, wydaje mi się że był to żółw czerwonolicy, który zaaklimatyzował się u nas. Nie zmienia to faktu, że było to kompletne zaskoczenie. Karolinie udało się mu zrobić fotę :) Ja w tym czasie walczyłem z rzeką ;)
![Spokojna Pilica](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754248_600.jpg)
Spokojna Pilica © amiga
![Chyba się nas wystraszyły](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754249_600.jpg)
Chyba się nas wystraszyły © amiga
![Chwila odpoczynku](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754250_600.jpg)
Chwila odpoczynku © amiga
Rzeka mimo, że spokojna, to chwilami zaskakuje, są płycizny, są i lekkie spiętrzenia, w jednym z takich miejsc zawiesiliśmy się na głazie wystającym z wody. Chwilę trwało zanim udało nam się wyswobodzić. Przez chwilę myślałem by wyjść z kajaka i go przepchnąć. Wody nie ma zbyt wiele... może 30-40 cm... Udało się jednak odepchnąć i popłynęliśmy dalej.
![Trochę lasów wzdłuż rzeki](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754251_600.jpg)
Trochę lasów wzdłuż rzeki © amiga
![Pięknie tutaj](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754252_600.jpg)
Pięknie tutaj © amiga
![Kwiaty na brzegach Pilicy](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754253_600.jpg)
Kwiaty na brzegach Pilicy © amiga
W okolicach Teofilowa, mała przerwa, przybijamy do brzegu, ja zostaję pilnować kajaku, a Karolina łapie zasięg ;) Kilka minut na rozprostowanie kości i możemy płynąć dalej. Do mety może 3 km, rozglądamy się jeszcze za źródełkiem Tuwima, gdzieś tutaj powinno być i... udaje się je odnaleźć. Z tej perspektywy widzę je po raz pierwszy. Zresztą i inne elementy krajobrazu Tomaszowskiego widzę po raz pierwszy od strony rzeki.
![Woda nie jest zbyt czysta :(](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754254_600.jpg)
Woda nie jest zbyt czysta :( © amiga
![Cisza i spokój](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754255_600.jpg)
Cisza i spokój © amiga
![Źródełko Tuwima](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754256_600.jpg)
Źródełko Tuwima © amiga
![Już widać metę](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754257_600.jpg)
Już widać metę © amiga
Docieramy do Inowłodza, wysiadamy i... musimy trochę poczekać na transport. Dowiadujemy się, że może to potrwać około 30 minut. A jako, że nie lubimy stać i nie robić nic idziemy na krótki spacer i pyszną kawę w pobliskiej kawiarni :)
![Wiejskie klimaty w Inowłodzu](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754258_600.jpg)
Wiejskie klimaty w Inowłodzu © amiga
![Wnętrze kościoła w Inowłodzu](https://images.photo.bikestats.eu/images/photo/2019/05/15/754259_600.jpg)
Wnętrze kościoła w Inowłodzu © amiga
Gdy wracamy na przystań, możemy wsiąść do samochodu i zostajemy odtransportowani do Tomaszowa. Jeszcze tylko spacer i jesteśmy w domu :)