Wielkopiątkowy wyjazd do pracy

Piątek, 30 marca 2018 · Komentarze(0)
Wczoraj dzień w domu i po lekarzach, dzisiaj za to nie mogłem się zebrać, wyjechałem z 30 minutową obsuwą, źle spałem, źle się czuję... jednak nie chciałem jechać pociągiem, nie dziś, nie przy takiej pogodzie. Niby tylko +1 ale świeci słońce :) 
Gdy jestem na zewnątrz czuję chłód, chyba chodzi o wilgoć po wczorajszych opadach.  
Swoje trzeba odstać
Swoje trzeba odstać © amiga
Po 10 minutach kręcenia jest mi już ciepło :), w słońcu przyjemnie, można jechać :) Samochodów na drogach jest niewiele, do czasu....
W Kochłowicach kocioł, z jakiego powodu? Pierwszy raz takie coś tutaj widzę. Udaje mi się przebić między stojącymi samochodami... Kierowcy chyba mnie nie polubili. 
Słonko wyszło, jest nawet przyjemnie
Słonko wyszło, jest nawet przyjemnie © amiga
Korek w Kochłowicach... pierwszy raz widzę, aż taki
Korek w Kochłowicach... pierwszy raz widzę, aż taki © amiga
Co ciekawe dalej na Wirku, Bielszowicach, czy nawet Zabrzu ruch prawie nie istnieje, od czasu do czasu coś mnie minie, to wszystko. Za to jadąc co chwilę pozdrawiam kolejnych rowerzystów :) 
niewiele samochodów, ale jeżeli już to prawie zawsze coś większego
niewiele samochodów, ale jeżeli już to prawie zawsze coś większego © amiga
Ostatnie rondo przed firmą :)
Ostatnie rondo przed firmą :) © amiga
Do pracy dojeżdżam w  średnim czasie... dalej coś mnie boli... mam nadzieję, że przejedzie do wieczora.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orzyp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]