Piątkowy powrót do domu

Piątek, 17 marca 2017 · Komentarze(0)
Wyjeżdżam po 17, gdzieś od zachodu widać ciemne chmury, wieczorem ma padać, przynajmniej o tym mówi meteo.pl. Temperatura rewelacja :) Na starcie 12 stopni... wiatr lekki w plecy, za to ruch samochodowy jakiś większy. Nie podoba mi się to specjalnie, mimo tego naciskam mocniej na pedały, chcę dotrzeć do domu przed opadami... Już od początku coś kropi... 

On w lewo ja w prosto
On w lewo ja w prosto © amiga
Znowu policja? Jakiś urodzaj dzisiaj
Znowu policja? Jakiś urodzaj dzisiaj © amiga
Od wschodu niebo jeszcze jakoś wygląda, za zachodzie ciemniej... niedobrze to wygląda. W Zabrzu po raz kolejny dzisiaj trafiam na policję, kogoś zatrzymali? Jadę dalej szosami, tak jest aż do Wirka gdzie z daleka widzę, że przejazd kolejowy jest zamknięty... nie mam ochoty na czekania, na korki itd... jadę wzdłuż potoku Bielszowickiego chociaż tego nie planowałem na wieczór... 
Gaz po 2.05
Gaz po 2.05 © amiga
Znowu się spotykamy :)
Znowu się spotykamy :) © amiga
Pomimo ciemności nie jest źle :) Sporo ludzi, nawet rowerzystów. Wyjeżdżam w Kochłowicach, kilka km rowerówki i jestem w Panewnikach i później na Ligocie... 
Jeszcze ktoś wyjechał rowerem :)
Jeszcze ktoś wyjechał rowerem :) © amiga
Znów pada... cieszy mnie to, że do domu blisko... coraz bliżej... kilka minut później jestem na miejscu... Zdążyłem przed głównymi opadami... 
Przez pasy
Przez pasy © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa chlud

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]