Poranny spacer ;)
Poniedziałek, 6 lutego 2017
· Komentarze(0)
Kategoria Z buta
Z rana wczesna pobudka, gdy jednak się pozbierałem okazało się, że trochę przesadziłem do pociągu mam ponad godzinę czasu, siedzieć w domu tez mi się nie chciało. Gdyby nie to, że z firmy mam wypad w okolice Krakowa, to pewnie pojechałbym rowerem. Niestety plany dzienne na takie cuda nie pozwalają. Idę więc na dworzec PKP, na pociąg. Z powodu tego, że w plecaku musiało się znaleźć nieco więcej gratów, więc kijki zostały w domu. Wyszedł Nordic Walking bez Nordic ;)
Poranek ciepły, przyjemny, 5 stopni na plusie, śnieg po niedzielnych opadach znikł prawie zupełnie. Nie spieszę się, mam spory zapas czasu. Na dworcu jestem dobre kilkanaście minut przed pociągiem.
Na dworcu w Gliwicach © amiga
Poranek ciepły, przyjemny, 5 stopni na plusie, śnieg po niedzielnych opadach znikł prawie zupełnie. Nie spieszę się, mam spory zapas czasu. Na dworcu jestem dobre kilkanaście minut przed pociągiem.
Na dworcu w Gliwicach © amiga