Piątek wieczór
Piątek, 16 września 2016
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Ruszam około 16:20, nieco wcześniej, trochę się obawiam ruchu na drogach, ale szybko okazuje się nie niepotrzebnie. Wieje od wschodu, jest ciepło, bardzo ciepło, w las jednak dzisiaj nie wjadę, a przynajmniej nie planuję, gnam do domu...
Chwila postoju © amiga
Na budowie © amiga
Bardzo dużo rowerzystów, trochę biegaczy i spacerowiczów, każdy chce wykorzystać ciepły dzień, tym bardziej, że na jutro zapowiadane jest solidne załamanie pogody, odwołaliśmy wycieczkę firmową... szkoda...
W tandemie :) © amiga
Słonko świeci © amiga
Na Wirku właśnie zamykany jest przejazd kolejowy, postanawiam go objechać, dzięki temu mam okazję przejechać pod wiaduktem, wieki mnie tam nie było, ale specjalnie nie było powodu, co prawda z drugiej strony prowadzi czerwony szlak rowerowy, jednak sposób w jaki go poprowadzono w kilku miejscach uważam za pomyłkę, można było to zrobić zdecydowanie ciekawiej, omijając kilka ruchliwych dróg.
Tunel na Wirku :) © amiga
Wyjazd z Polnej © amiga
W Kochłowicach mam po raz pierwszy okazję przejechać po DDRce po wymianie asfaltu... i... powiem tak jest gorzej niż było przed wymianą, asfalt jest nierówny, są bruzdy, jedynie co uzyskali to czerwień nie zniknie... bo farba jest jednym ze składników nowej nawierzchni... Przyznam się że to kolejne idiotycznie wydane pieniądze w Rudzie Śląskiej. Ciekawe co za baran to zaplanował, myślę, że są miejsca gdzie można by było lepiej je wykorzystać.
Samochód nr 1 w Kochłowicach © amiga
Samochód nr 2 w Kochłowicach © amiga
W Panewnikach coś mi odbija i wjeżdżam w las... około 5 km po szutrach leśnych, wąskie koła nieźle sobie z tym radzą, jednak gdy pojawia się luźna nawierzchnia, rowerem rzuca. Wyjeżdżam na Ligocie koło akademików, słońce jeszcze dość wysoko, zachód słońca za około godzinę.
Chwila w lesie © amiga
Przy akademikach na Ligocie © amiga
W domu chwila odpoczynku, wschodzi powoli księżyc, jest pełnia :), Oby prognozy się myliły, oby weekend był ciepły, przyjemny...
Mecz trwa © amiga
Mamy pełnię © amiga
Chwila postoju © amiga
Na budowie © amiga
Bardzo dużo rowerzystów, trochę biegaczy i spacerowiczów, każdy chce wykorzystać ciepły dzień, tym bardziej, że na jutro zapowiadane jest solidne załamanie pogody, odwołaliśmy wycieczkę firmową... szkoda...
W tandemie :) © amiga
Słonko świeci © amiga
Na Wirku właśnie zamykany jest przejazd kolejowy, postanawiam go objechać, dzięki temu mam okazję przejechać pod wiaduktem, wieki mnie tam nie było, ale specjalnie nie było powodu, co prawda z drugiej strony prowadzi czerwony szlak rowerowy, jednak sposób w jaki go poprowadzono w kilku miejscach uważam za pomyłkę, można było to zrobić zdecydowanie ciekawiej, omijając kilka ruchliwych dróg.
Tunel na Wirku :) © amiga
Wyjazd z Polnej © amiga
W Kochłowicach mam po raz pierwszy okazję przejechać po DDRce po wymianie asfaltu... i... powiem tak jest gorzej niż było przed wymianą, asfalt jest nierówny, są bruzdy, jedynie co uzyskali to czerwień nie zniknie... bo farba jest jednym ze składników nowej nawierzchni... Przyznam się że to kolejne idiotycznie wydane pieniądze w Rudzie Śląskiej. Ciekawe co za baran to zaplanował, myślę, że są miejsca gdzie można by było lepiej je wykorzystać.
Samochód nr 1 w Kochłowicach © amiga
Samochód nr 2 w Kochłowicach © amiga
W Panewnikach coś mi odbija i wjeżdżam w las... około 5 km po szutrach leśnych, wąskie koła nieźle sobie z tym radzą, jednak gdy pojawia się luźna nawierzchnia, rowerem rzuca. Wyjeżdżam na Ligocie koło akademików, słońce jeszcze dość wysoko, zachód słońca za około godzinę.
Chwila w lesie © amiga
Przy akademikach na Ligocie © amiga
W domu chwila odpoczynku, wschodzi powoli księżyc, jest pełnia :), Oby prognozy się myliły, oby weekend był ciepły, przyjemny...
Mecz trwa © amiga
Mamy pełnię © amiga