Środa rano

Środa, 2 września 2015 · Komentarze(0)
Wyjazd dopiero 20 minut po siódmej, masakra, na dokładkę uświadamiam sobie, że zaczął się rok szkolny, ruch na drogach to jedna wielka masakra, już w Piotrowicach odbijam lekko w bok, na ul, Asnyka... tam jest spokojniej, gdyby nie późna pora to pewnie zdecydowałbym się na pełny przejazd lasem, wyjazd z Katowic przez Panewnicka to masakra, jeszcze gorzej jest koło szkoły w Kochłowicach, nawet gdy mija ósma, niewiele to pomaga... Zastanawiam się, czemu wczoraj tego nie zauważyłem, ale po chwili już wiem, wczoraj wyjechałem godzinę wcześniej, szkoły nie pracują o tej godzinie, a przynajmniej uczniowie jeszcze nie gonią o świcie, więc było zdecydowanie lepiej... 
W Gliwicach zjazd na Zabską to obłęd, po kilku minutach czekania, schodzę z roweru i idę na pobliskie przejście dla pieszych, to jedyna możliwość dzisiaj... a było tak pięknie przez ponad 2 miesiące...

Czekając na otwarcie śluzy
Czekając na otwarcie śluzy © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iotaj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]