Piątek wieczór

Piątek, 28 sierpnia 2015 · Komentarze(0)
Wyjeżdżam nieco szybciej o 16:30, szybciej niż myślałem, jest ciepło, a nawet gorąco, w chwili wyjazdu 31 stopni, już po wyjeździe, szybko dochodzę do wniosku, że przydałby się teren, las, coś bardziej przyjemnego niż szosy... 
Inaczej, szosy też mają swój urok, szczególnie gdy jedzie się z sakwami, wczoraj jednak nawet teren mi nie przeszkadzał, gdy testowałem te kupione po wyprawie Crosso :) 
Pakuję się centralnie na hałdę na Sośnicy, wszędzie jest niesamowicie sucho, spod kół wydobywa się lekki obłoczek kurzu... pyłu hałdowego... dalej jest podobnie, decyduję się na jazdę obok stawów Makoszowskich, zaskakuje mnie tak niski poziom wody... pamiętam jak jeszcze rok temu droga prowadząca przy stawach byłą zalana. dzisiaj brakuje kilkudziesięciu cm...
Dalej odbijam na Halembę i przez lasy Panewnickie.

Śliwki dojrzewają
Śliwki dojrzewają © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iezda

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]