Wtorek wieczór
Wtorek, 11 sierpnia 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Udało się wyjść dzisiaj nieco wcześniej... gdy ruszam jest 16:30... i jest gorąco... 36 stopni na liczniku... cóż zrobić... Pozostało jedno wpakować się do lasu tam może będzie chłodniej... Omijam jednak hałdę z daleka, objeżdżam ją przez makoszowy, dopiero tam pakuję się w las... jest ciut chłodniej... Widać jednak na każdym kroku jak bardzo potrzebne są deszcze, drzewa zrzucają liście..., owoce... wygląda to jak jesień, a w końcu do niej jest jeszcze sporo czasu... jednak wrażenie miałem jedno...
Po drodze małe uzupełnienie płynów na Halembie.... i jakoś udaje się dotrzeć do domu :)

Gdzieś leci © amiga
Po drodze małe uzupełnienie płynów na Halembie.... i jakoś udaje się dotrzeć do domu :)

Gdzieś leci © amiga