Środa rano
Środa, 10 czerwca 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Bez większych przeszkód udaje mi się dzisiaj wyjechać kilka minut po siódmej :)... Jest chłodno, ale pogoda chyba się poprawia..., chociaż nie wiem ,czy nie przydałby się deszcz, najlepiej w nocy od 22:00 do 6:00... Wszędzie jest sucho, niesamowicie sucho, nawet w miejscach gdzie tradycyjnie stoi woda... nie ma nic... Trwa susza...
Wieje dalej silny północny wiatr... przy czym nie on jest najgorszy....
Najbardziej przeszkadza mi dzisiaj Armagedon na drogach... Sam wyjazd z Katowic to niezłe wyzwanie, a później jest jeszcze gorzej.. zastanawiam się czy to nie jakaś zmasowana akcja trzeźwość w wykonaniu Policji... ale nie... to nie to... Policji nigdzie nie widzę... a korki są wszędzie... Kilka razy przeciskam się między samochodami..., i w Katowicach, i w Rudzie, i w Zabrzu, i w Gliwicach...
Co się dzisiaj stało... ?
Najważniejsze, że udało się dojechać do pracy... bezpiecznie oczywiście...
A przed wyjazdem udało się naprawić podstawkę pod licznik... okazało się, że złamały się 2 przewody tuż przy samej podstawce... 10 minut i znowu wszystko działa :)
FotoSketcher - zamek Prezydencki w Wiśle © amiga
Wieje dalej silny północny wiatr... przy czym nie on jest najgorszy....
Najbardziej przeszkadza mi dzisiaj Armagedon na drogach... Sam wyjazd z Katowic to niezłe wyzwanie, a później jest jeszcze gorzej.. zastanawiam się czy to nie jakaś zmasowana akcja trzeźwość w wykonaniu Policji... ale nie... to nie to... Policji nigdzie nie widzę... a korki są wszędzie... Kilka razy przeciskam się między samochodami..., i w Katowicach, i w Rudzie, i w Zabrzu, i w Gliwicach...
Co się dzisiaj stało... ?
Najważniejsze, że udało się dojechać do pracy... bezpiecznie oczywiście...
A przed wyjazdem udało się naprawić podstawkę pod licznik... okazało się, że złamały się 2 przewody tuż przy samej podstawce... 10 minut i znowu wszystko działa :)
FotoSketcher - zamek Prezydencki w Wiśle © amiga