Czwartek rano
Czwartek, 26 marca 2015
· Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Poranek niesamowicie ciepły, dowiedziałem się tego dopiero gdy wyszedłem na zewnątrz... Wcześniej lało co opóźniło mój wyjazd...
Po 6km musiałem się zatrzymać się i zdjąć softshella.. było mi za gorąco.
Gdy ruszyłem przez chwilę było mi chłodno, ale to efekt tego, że bluza była mokra, gdy trochę podeschła już było wszystko ok. Zapomniałem jak może być miło jeżdżąc w tak wysokich temperaturach. :) Pomimo tego, że w sumie wyjechałem dość późno, ruch na drogach nie był zbyt duży. Nawet w miejscach gdzie z reguły na coś się natykam dzisiaj był luz.
Pod koniec trasy skróciłem sobie drogę przez lasek Makoszowski, ale nie zatrzymywałem się, było już późno....
A zdjęcia kaczek z wczorajszego powrotu:)
Kaczki na stawie © amiga
Kaczka :) © amiga
Wyszła na brzeg © amiga
Po 6km musiałem się zatrzymać się i zdjąć softshella.. było mi za gorąco.
Gdy ruszyłem przez chwilę było mi chłodno, ale to efekt tego, że bluza była mokra, gdy trochę podeschła już było wszystko ok. Zapomniałem jak może być miło jeżdżąc w tak wysokich temperaturach. :) Pomimo tego, że w sumie wyjechałem dość późno, ruch na drogach nie był zbyt duży. Nawet w miejscach gdzie z reguły na coś się natykam dzisiaj był luz.
Pod koniec trasy skróciłem sobie drogę przez lasek Makoszowski, ale nie zatrzymywałem się, było już późno....
A zdjęcia kaczek z wczorajszego powrotu:)
Kaczki na stawie © amiga
Kaczka :) © amiga
Wyszła na brzeg © amiga