Poranek...

Wtorek, 1 kwietnia 2014 · Komentarze(0)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo
Hey - Zazdrość

Dzisiaj już zdecydowanie lepszy dzień, miesiąc "pecha" się skończył. Przynajmniej mam taką nadzieję, starczy już niepotrzebnych wydatków. 
Wychodzę z domu ok 7:15, rześko... 3 stopnie. Ważne że na plusie. Przed wyjazdem rozebrałem korbę by sprawdzić uszkodzenie wielowpustu i... wydaje mi się, że jest na tyle niewielkie iż pojeżdżę na niej sporo... Profilaktycznie kupię ramiona..., ale będą na kiedyś tam gdy te się zmęczą.

A na drogach sajgon..., ruch jak w ulu..., częściowo uciekam na boczne drogi, nie mam ochoty na uczestnictwo w tym wariactwie. Z drugiej strony chcę w spokoju potestować korbę, wolę, by w razie czego padła mi w okolicy domu niż na jakimś maratonie, więc na tą chwilę decyzja jest prosta..., przez następne kilka dni jeżdżę pomarańczą. 

Podczas dojazdu zaliczam niewiele terenu, chociaż pogoda zachęcała..., zresztą już chyba potrzebuję terenu..., ale zostawię to sobie na wieczór. 

Już w firmie niespodzianka..., 2 rowery, chyba zaczął się wiosenny sezon :) 


Modrzew już zaczyna się zielenić
Modrzew już zaczyna się zielenić © amiga

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ubyni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]