Kolejny dzień zmagań z samym sobą
Wtorek, 1 października 2013
· Komentarze(2)
Kategoria do 34km, Do/Z Pracy, Solo, W jedną stronę
Coma - 100Tys Jednakowych Miast
Przyznam się, że nie wiem co lepsze, deszcz, czy upierdliwy wiatr..., niby mam go z tyłu, może delikatnie z boku, ale nie sprawia mi to przyjemności, jest wrednie. Na dokładkę na ulicach jakieś szaleństwo..., wjeżdżam w las i jest lepiej, jest cisza, spokój, jest rower i jestem ja... w tym wszystkim... Ochota do kręcenia dalej nie wraca..., może ostatnio nieco przegiąłem? Może to przemęczenie? Diabli wiedzą...
Przyznam się, że nie wiem co lepsze, deszcz, czy upierdliwy wiatr..., niby mam go z tyłu, może delikatnie z boku, ale nie sprawia mi to przyjemności, jest wrednie. Na dokładkę na ulicach jakieś szaleństwo..., wjeżdżam w las i jest lepiej, jest cisza, spokój, jest rower i jestem ja... w tym wszystkim... Ochota do kręcenia dalej nie wraca..., może ostatnio nieco przegiąłem? Może to przemęczenie? Diabli wiedzą...
Ochojecki las... - archiwum© amiga